Świadectwo...

Głębokie przemyślenia po wizycie w kościele.

Spoko-spoko, to nie ostatni rysunek, dopiero się rozkręcam. Zapas pomysłów jeszcze spory. Nowa metoda rysunku podoba mi się dużo bardziej. Obróbka na kompie zajmuje niezbędne minimum, dzięki czemu moge sobie tradycyjnymi metodami porysować. :)

Sztrasburger...

  Co się będę tłumaczył... może lepiej coś narysuję. :)

Lekka zmiana podejścia do tematu - rysunek odręczny na papierze. Szybciej, ładniej i dla mnie przyjemniej. W kompie robię tylko teksty i cienie. Teksty też miały być nanoszone moim charakterem pisma, ale okazało się, że moje pismo nie ma charakteru. Tak jest ładniej. :)