Świąteczne prezenty...

Koniec roku to u mnie moment wszelkich podsumowań i porządków, także w komputerze. W ramach archiwizacji ukończonych projektów i ogólnym robieniu miejsca pod kolejne, natrafiłem na dwa rysunki. Jak sobie przypomniałem, pierwotnie, miały one ujrzeć światło dzienne na samym początku istnienia bloga, kiedy to bawiłem się z kolorowymi ilustracjami, ale traf chciał, że zagubiły się i nie zostały wykorzystane. Wrzucam więc w ramach świątecznej premii rzeczone obrazki.

Say "No!" to racism!

Ten rysunek już się odrobinę zdezaktualizował. Przedstawia on scenkę z meczu piłkarskiego rozgrywanego w ramach finałów Mundialu w RPA w 2010 r. Jedna z drużyn, reprezentowana przez zawodników o wyjątkowo, nawet jak na Afrykanów, ciemnej karnacji, miała w bramce takiego oto "rodzynka".

Po brawurowej akcji CBA zatrzymany został znany kidnaper Kapitan H.

A to, szczerze mówiąc, już nie pamiętam czego dokładnie dotyczyło. :)

Jeszcze raz życzę wszystkim wesołych świąt (bo one trwają do końca karnawału) i wszelkiej pomyślności w nowym roku!

Merry Christmas ewrybady!